– Spotkania z papieżem były dużym przeżyciem – wspomina siostra Katarzyna, zakonnica pochodząca z Janczyc w gminie Baćkowice. Nigdy nie przypuszczała, że wyjedzie za granicę, a tym bardziej że będzie spotykać papieża-Polaka Jana Pawła II w Watykanie.
Siostra Katarzyna od 43 lat pełni posługę w Zgromadzeniu Sióstr Opieki Społecznej św. Antoniego. Przez kilkanaście lat pracowała w Rzymie przy obsłudze pielgrzymów z całego świata. W latach 80. służyła w Domu Pielgrzyma. Wraz z innymi polskimi siostrami bywała na audiencjach u Jana Pawła II. Siostra Katarzyna opuściła Włochy w 2015 roku, ale nadal wspomina spotkania ze świętym.
– Nie zapomnę tego, że miałam możliwość być w tym czasie blisko Ojca Świętego. Miało się wtedy poczucie, że to będzie wielki święty – mówi siostra Katarzyna.
Siostra dodaje że papież-Polak chętnie spotykał się z rodakami, których w czasie jego pontyfikatu przyjeżdżało bardzo wielu. Ciekawiło go skąd pochodzą jego goście, nigdy nie odmawiał wspólnych zdjęć. Rozmawiał także o tym, co dzieje się w kraju.
– Bardzo interesował się sprawami Polski przed stanem wojennym i w trakcie. Wygłaszał patriotyczne katechezy, nawiązywał do tego co dzieje się w kraju. Bardzo to przeżywał – wspomina siostra Katarzyna.
Kiedy papież jeszcze był zdrowy podchodził do pielgrzymów i z nimi rozmawiał. Siostra Katarzyna z boku przyglądała się też tragicznym wydarzeniom w życiu Jana Pawła II. Wraz z setkami wiernych na Placu św. Piotra modliła się w intencji zdrowia papieża tuż po zamachu w 1981 roku.