3 hektarowy staw, 15 stanowisk oraz 2 tony ryb od 7 do nawet 20 kilogramów – tak w skrócie przedstawia się łowisko położone w 40 hektarowym Gospodarstwie Rybackim Stawy w gminie Imielno w powiecie jędrzejowskim.
Stawy to wieś, która znajduje się w gminie Imielno w powiecie jędrzejowskim. Znajduje się niespełna 15 kilometrów od Jędrzejowa w niedalekim sąsiedztwie rzeki Nidy i jej dopływu zwanego Malinówką.
Miejscowość wzięła swoją nazwę od licznych stawów hodowlanych, które pojawiły się tu już w XVI wieku. Taką też nazwę nosi tutejsze gospodarstwo rybackie.
Marcin Suchoń, menadżer rodzinnego gospodarstwa, informuje, że nieustannie bijące źródła, stworzyły tu idealne warunki do hodowli kilkunastu gatunków ryb. Są to m.in. karp królewski, sandacz, pstrąg, sum, amur czy szczupak. Dość egzotyczną rybą, którą możemy złowić jest jesiotr.
– Łowisko działa od dwóch tygodni. Jednak z zachowaniem wszelkich środków bezpieczeństwa. Wprowadziliśmy ograniczenia. Nasi goście muszą być wyposażeni w maseczki oraz zachowywać wymaganą odległość, około dwóch metrów. W naszych stawach pływają ogromne okazy karpia ważące ponad 19 kilogramów, mierzące nawet półtora metra. Dość ciężko je złowić, ale jak już ktoś chce powalczyć z dużą rybą, serdecznie zapraszam – dodaje.
Klimat tego miejsca tworzy m.in. restauracja, w której, można zasmakować przepysznych i oryginalnych dań, której produktem bazowym są hodowane tu ryby. Jednak póki co, można zamówić takie jedzenie na wynos, lub z dostawą. W związku z poluzowaniem obostrzeń, obiekt restauracyjny zostanie otwarty w najbliższy poniedziałek.
– Nasza restauracja jest obiektem sezonowym. Przygotowując danie wykorzystujemy bogactwo ryb, ale i wszystkiego co dostarczają nam lokalni producenci. Oferujemy pełen wybór dań. Będziemy podawać m.in. szparagi, trochę kuchni azjatyckiej, będą dania na bazie kuchni koreańskiej. Oczywiście te tradycyjne dania. Jesiotr oraz smażony karp – dodaje.
Marcin Suchoń zaznacza, że ryby z gospodarstwa mają wyjątkowe walory smakowe. Dokarmiane są naturalnymi zbożami, dzięki czemu wyhodowana ryba jest też rybą ekologiczną.
Gospodarstwo Rybackie Stawy przygotowało możliwość wypożyczenia sprzętu wędkarskiego. Należy koniecznie zaznaczyć, że jest to staw „łap i wypuść” czyli w grę wchodzi tylko łowienie sportowe. Wszystkie ryby tuż po złowieniu i zrobieniu pamiątkowego zdjęcia z powrotem wpuszczane są do wody, gdzie rosną dalej. Tylko mniejsze okazy trafiają na stół.
Marcin Suchoń dodaje, że na terenie gospodarstwa znajduje się także baza noclegowa. Do dyspozycji przyjezdnych przygotowane są pokoje z łazienkami, w tym dwa przystosowane dla osób niepełnosprawnych.
– Nasze gospodarstwo jest bardzo dobrą bazą wypadową do zwiedzania nie tylko Ponidzia, ale i całego województwa. Największym atutem jest rzeka Nida. Można tutaj przyjechać z dziećmi. Kolejnym atutem jest także możliwość spływów kajakowych – dodaje.
Wstęp na łowisko kosztuje 30 zł. Dzieci do 5 lat wchodzą za darmo.