Działacze Prawa i Sprawiedliwości w Ostrowcu Świętokrzyskim zarzucają staroście Marzenie Dębniak, że w niewystarczający sposób dba o miejscowy szpital. Skarżą się także, że jako członkowie rady społecznej szpitala, czy radni powiatowi, nie są informowani o potrzebach placówki. O tym, co dzieje się w szpitalu dowiadują się z konferencji prasowych i medialnych przekazów.
Radny Zbigniew Duda uważa, że w czasie pandemii koronawirusa najbardziej o szpital powinien dbać organ założycielski, czyli starostwo. Apeluje do Marzeny Dębniak o przekazanie 5 mln zł, które zgodnie z ustawowymi zapisami, powinny trafić na konto lecznicy wraz z końcem marca, tymczasem wciąż nie zostały przekazane. Ma to związek ze stratą szpitala za ubiegły rok. Po odjęciu kwoty amortyzacji, czyli wartości majątku szpitala, starostwo zobowiązane jest wypłacić różnicę.
– W związku z tym powiat miał do 31 marca przekazać 12 mln zł. Przelał 8 mln zł. Dlaczego nie przekazał pozostałych 5, skoro jest to obowiązek ustawowy? – dopytuje radny Zbigniew Duda.
Radny uważa, że jeśli pieniądze są, to należy je przelać na konto szpitala, a dyrekcja będzie wiedziała, na co spożytkować taką sumę.
Wiele zastrzeżeń do działania szpitala ma Krzysztof Ołownia, członek rady społecznej lecznicy. Jak mówi, od początku pandemii nie było żadnego spotkania rady, której członkowie służą opinią i pomocą w kwestii szpitala. Jak dodaje, ze szpitala docierają niepokojące sygnały.
– Nieprawidłowości dotyczą takich spraw, jak chociażby niewystarczająca ilość środków ochrony osobistej. Pracownicy są zobowiązani też do używania takich środków ochrony przyniesionych przez siebie – wylicza Krzysztof Ołownia.
Po raz kolejny też przypomina sytuację 91-letniej mieszkanki Starachowic, która 3 godziny czekała w karetce na przyjęcie do szpitala. Jak informowaliśmy, w ubiegłym tygodniu Krzysztof Ołownia wystosował do starosty Marzeny Dęniak list z żądaniem sprostowania informacji, które przedstawiła na jednej z konferencji prasowych. Przeprosin nie było i według starosty nie będzie, w związku z tym sprawa trafi do sądu. Starosta Marzena Dębniak do zarzutów pod jej adresem ma odnieść się dzisiaj podczas konferencji prasowej. Omówiona zostanie wówczas także kwestia pomocy zewnętrznej dla szpitala.