W gminie Końskie powstać ma nowe składowisko i przetwórnia odpadów. Mieszkańcy o planowanej inwestycji dowiedzieli się z obwieszczenia i postanowili zaprotestować. Obawiają się, że w ich sąsiedztwie powtórzą się problemy składowisk z Nowin i Fałkowa.
W miejscowości Wąsosz Przymiarki ma powstać składowisko substancji z przetworzonych olei spożywczych. Pani Agnieszka, mieszkanka Wąsosza zebrała 326 podpisów pod petycją przeciwko planowanej inwestycji. Mieszkańcy wywiesili też na swoich płotach i bramach banery z protestem. Jak informuje składowisko ma powstać między domami.
– Będzie smród, a może nawet gryzonie, nie będzie można normalnie oddychać. Obawiamy się, bo dookoła odkrywane są zakopane beczki z olejami jak w Gosaniu, a potem nikt tego nie chce zutylizować – mówi.
Mieszkańcy podkreślają, że w Wąsoszu znajduje się tylko jedno ujęcie wody, które zaopatruje mieszkańców. Umiejscowione jest w sąsiedztwie planowanego składowiska. Nie ma też kanalizacji, więc jak dodaje pani Anna, mieszkanka Wąsosza, działalność przemysłowa stanowi w tym miejscu zagrożenie dla środowiska.
– Źródło wody jest naprzeciwko działki, na której ma być ta działalność. Ono jest zagrożone. Wszystkie szkodliwe substancje przenikną do ziemi, do źródła, a potem wypijemy to my – mówi pani Anna.
Do gminy Końskie wpłynął wniosek właściciela nieruchomości, by przeprowadzić postępowanie środowiskowe przed planowaną inwestycją. Jak informuje burmistrz Krzysztof Obratański inwestycja jest ryzykowna, ponieważ ma powstać w sąsiedztwie obszaru objętego ochroną.
– Bardzo wyraźnie widać zagrożenia, a nie bardzo widać w jaki sposób te zagrożenia mogłyby być zminimalizowane. Inwestycja planowana jest w niewielkiej odległości od rzeki Czarnej Koneckiej i od Doliny Krasnej, a obie rzeki objęte są ochroną – zaznacza burmistrz.
Dodaje, że gmina nie może ad hoc odrzucić wniosku. Konieczne jest postępowanie środowiskowe prowadzone przez szereg instytucji, które zdecyduje o przyszłości inwestycji. Opinie muszą wyrazić: Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, Państwowy Powiatowy Inspektorat Ochrony Środowiska, starostwo powiatowe, Państwowe Gospodarstwo Wody Polskie i rada miejska.
Właściciel firmy, który chce utworzyć składowisko odpadów w Wąsoszu – Łukasz Piętowski zapewnia, że wszystkie normy ochrony środowiska będą przestrzegane i wyklucza zmianę lokalizacji dla inwestycji.