Znajdująca się w trudnej sytuacji finansowej Korona, szuka różnych możliwości pozyskania pieniędzy na dalsze funkcjonowanie. Kielecki klub będzie m.in. wnioskował o wsparcie w ramach Tarczy Finansowej PFR dla mikro, małych i średnich firm. To nowy program pomocowy o łącznej wartości 100 mld zł, finansowany przez Polski Fundusz Rozwoju.
Prezes Korony Krzysztof Zając nie ukrywa, że sytuacja ekonomiczna klubu jest nie najlepsza.
– Nasze przychody zmniejszyły się prawie o 90 procent. Robimy wszystko, żeby zapewnić spółce płynność finansową. Sytuacja finansowa nie jest w tym momencie zadowalająca, ale nie jest jeszcze tragiczna. Zawodnikom przekazaliśmy, że sięgające lutego zaległości w wypłatach, zostaną jak najszybciej uregulowane. Staramy się o pieniądze z różnych źródeł. Liczę na to, że w krótkim czasie będziemy mieli w tym względzie dobre informacje – stwierdził Krzysztof Zając.
Problemy finansowe kieleckiego klubu wynikają nie tylko z trudnej sytuacji w jakiej znalazł się sport z powodu pandemii COVID – 19. Kłopoty Korony zaczęły się w zeszłym roku i związane są z brakiem decyzji o dokapitalizowaniu spółki kwotą 5,1 miliona złotych.