700 czytelników, ponad 2 tys. wypożyczonych książek i prawie 3 tys. zwróconych. Tak wyglądał bilans pierwszego dnia działalności Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kielcach. Dziś chętnych również nie brakowało.
W środę, 6 maja, po ponad półtoramiesięcznej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, swoje drzwi otworzyły filie miejskiej biblioteki. Choć deszczowa aura nie sprzyjała, pod oddziałami ustawiały się długie kolejki.
Anna Żmudzińska, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kielcach przyznaje, że to budujący widok.
– Czytelnicy przez dwa dni udowodniają, że naprawdę kochają książki, biblioteki, i że stęsknili się za nami. Od kilku tygodni otrzymywaliśmy wiele telefonów i maili od państwa z pytaniem, kiedy będzie otwarta biblioteka. To oczywiście cieszy, że państwo chcą wypożyczać książki, że jest tak ogromne zainteresowanie także nowościami – wyjaśnia.
Dyrektor podkreśla, że czytelnicy wykazują się ogromnym zrozumieniem dla obostrzeń związanych z epidemią, między innymi cierpliwie czekają w kolejkach, mają spisaną na kartce listę książek, które chcą wypożyczyć, albo składają zamówienie online. Pamiętają o maseczkach i dezynfekcji rąk.
– Na początku martwiliśmy się, że czytelnicy będą niezadowoleni z tych kolejek, ale myślę, że każdy rozumie tę sytuację. Myślę, że biblioteka jest takim miejscem, które jednoczy ludzi z pasją, z pasją do czytania – podkreśla Anna Żmudzińska.
– Filie Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kielcach są czynne w poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek od godziny 12 do godziny 17, w środę od 9 do 15, natomiast w sobotę filie będą zamknięte – tłumaczy dyrektor.
Godziny te nie dotyczą filii numer 6 (przy ulicy Wikaryjskiej), która jest czynna we wtorki i czwartki, w godzinach 12-17 i tam jedynie jest możliwy zwrot książek i czasopism.