Niewykluczone, że po 18 maja na wokandę sądową trafi większa liczba spraw w okręgu kieleckim. Chodzi między innymi o zabójstwa lub sprawy przeciwko mieniu. Od połowy marca w sądach rozpatrywane są jedynie tylko niektóre sprawy m.in. dotyczące tymczasowego aresztowania oraz przeciwdziałania przemocy w rodzinie.
Sędzia Jan Klocek, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach informuje, że obecnie sądy w okręgu kieleckim pracują zdalnie, co oznacza, że są prowadzone przede wszystkim te sprawy, które nie wymagają udziału stron i publiczności.
– Sędziowie rozpoznają sprawy na posiedzeniach niejawnych i wydają określone rozstrzygnięcia np. wyroki nakazowe. Odbywają się też sprawy jawne, które dotyczą np. osób, które są pozbawione wolności lub tych, które ze względu na stan psychiczny mogą swoim działaniem powodować zagrożenia dla życia lub zdrowia innych osób – wymienia.
Rzecznik dodaje, że szczęśliwie nikt z osób pracujących w sądach okręgu kieleckiego nie zachorował na koronawirusa, w związku z tym sędziowie są gotowi w każdej chwili przystąpić do wykonywania zadań w pełnym zakresie.
– Oczywiście przy zachowaniu daleko posuniętych środków ostrożności – zaznacza.
– Do 15 maja pracujemy zdalnie. Podejrzewam, że możemy przystąpić do pracy po tym terminie, czyli od poniedziałku 18 maja. Oczywiście czekamy na rekomendacje ministerstwa sprawiedliwości – dodaje.
W związku z nałożonymi obostrzeniami już teraz sędziowie orzekają w maseczkach i rękawiczkach. Zachowany jest także dystans między nimi, a także między stronami postępowania. Stosowane są też środki dezynfekcyjne.
Gdy na wokandy wróci większa liczba spraw, prawdopodobnie w rozprawach nie będzie możliwy udział publiczności.