Nowa siedziba Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Ostrowcu Świętokrzyskim jest już gotowa, ale na przeniesienie SOR trzeba będzie jeszcze poczekać. W tej chwili obiekt jest wyposażany.
Sprzęt wartości miliona złotych jest kupowany za pieniądze z budżetu powiatu. Nowe pomieszczenia zostały z kolei zbudowane dzięki dotacji z Ministerstwa Zdrowia o wartości 6 mln zł.
Jak mówi starosta ostrowiecki Marzena Dębniak obiekt zostałby otwarty w tym miesiącu, ale sprawę komplikuje sytuacja epidemiologiczna. Pusty budynek w czasie epidemii może jeszcze się przydać.
– W najgorszym wypadku pusty SOR jest naszym miejscem rezerwowym, więc nikt by się nie odważył teraz go przenosić – mówi Marzena Dębniak.
Odwlekanie przeniesienia oddziału nie pozwala na przeprowadzenie kolejnych zmian. Doktor Adam Karolik, dyrektor ds. lecznictwa w szpitalu informuje, że pomieszczenia po starym oddziale ratunkowym zostaną odpowiednio zagospodarowane.
– Tam właśnie przewidziane jest utworzenie stacji dializ, jednej z najnowocześniejszych w okolicy, gdzie będziemy z całą pewnością dializowali pacjentów spoza naszego powiatu – twierdzi Adam Karolik.
Dyrektor podkreśla, że sąsiednie szpitale w Opatowie, Lipsku i Iłży nie posiadają oddziałów dializoterapii. Szpital planuje także stworzenie lądowiska dla śmigłowców ratunkowych.