Trwa akcja gaszenia pożaru składowiska odpadów w Fałkowie w powiecie koneckim. Jak poinformował młodszy brygadier Marcin Nyga, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach, informacja o zdarzeniu wpłynęła do mundurowych ok. godziny 4.50. Ogniem objęty jest teren o wymiarach 30 na 40 metrów i 10 metrów wysokości.
Na miejscu pracują 23 zastępy straży pożarnej. Są m.in. ciężkie wozy ratowniczo-gaśnicze z Kielc, Chmielnika i Starachowic.
– Płonie hałda o kubaturze 12 tys. metrów sześciennych. Dotychczas udało nam się przygasić pożar. Naszym sprzymierzeńcem jest deszcz, który ułatwia gaszenie ognia. Prawdopodobnie nie obejdzie się jednak bez konieczności przerzucenia całej hałdy, żeby odsłonić i ugasić wszystkie ogniska pożaru – dodaje.
Marcin Nyga podkreśla, że akcja strażaków może potrwa jeszcze kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt godzin.
– To są tysiące ton i ręcznie się tego nie da przerzucić. Musimy pozyskać sprzęt ciężki. Wtedy akcja będzie sprawniej postępować. Mimo że ogień jest przygaszony i nie ma większych płomieni, akcja może potrwać jeszcze bardzo długo – zaznacza.
Jak zapewnia, nie ma zagrożenia dla zdrowia okolicznych mieszkańców. Na razie nie wiadomo, co mogło być przyczyną pożaru.
To kolejne takie zdarzenie w tym miejscu. Jak informowaliśmy, od lipca do września ubiegłego roku doszło tam do kilku pożarów.