Coraz poważniejsza sytuacja w ostrowieckim szpitalu. Osiem osób z oddziału drugiego wewnętrznego jest zakażonych koronawirusem. Jedna osoba ma wynik „wątpliwy”.
To wyniki testów, które przeprowadzono u pacjentów i pracowników oddziału po tym, jak okazało się, że pracownica stacji dializ ma COVID-19. Jak informuje dr Adam Karolik, dyrektor ds. lecznictwa w ostrowieckim ZOZ-ie, oddział wewnętrzny II jest od weekendu zamknięty.
– Niewątpliwie to komplikuje sprawę, ponieważ wierzyliśmy w to, że po testach oddział otworzymy. Dobrze, że oddział był zamknięty i nie było nowych przyjęć. Cały czas chodzi o to, aby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się choroby, a jest ona wokół nas – mówi Adam Karolik.
Ciekawostką jest to, że żadna z tych osób nie ma objawów typowych dla zakażenia COVID-19. Testy zostały przeprowadzone prewencyjnie, ale jak się okazuje, koronawirus jest już w szpitalu. Objawy wykazywała tylko pracownica stacji dializ, która w weekend została przewieziona do Starachowic.
Szpital czeka jeszcze na 13 testów, których wyniki będą znane we wtorek rano.
Nieoficjalnie wiadomo, że kolejne 5 osób z oddziału wewnętrznego drugiego jest zakażonych koronawirusem. To 4 pacjentów i jeden pracownik medyczny.