W kościele katolickim maj jest miesiącem poświęconym Matce Bożej. Odbywające się nabożeństwa majowe są pielęgnowaną od wieków, najbardziej popularną formą oddawania Jej czci.
Przy zabytkowej, XIX-wiecznej kapliczce w Święcicy (gmina Obrazów, powiat sandomierski) modlili się dziś świętokrzyscy parlamentarzyści: Krzysztof Lipiec i Marek Kwitek oraz przewodniczący sejmiku województwa świętokrzyskiego, Andrzej Pruś.
Poseł Krzysztof Lipiec podkreślił, że dla niego wielką radością jest możliwość uczestniczenia w takich spotkaniach.
– To kultywowanie tej pięknej, staropolskiej tradycji naszych ojców, naszych dziadów i cieszę się, że ta tradycja na świętokrzyskiej ziemi nie zginęła. Te nabożeństwa nabierają szczególnego znaczenia teraz, w czasach zarazy, bo śpiewane są także suplikacje. To było piękne, wspaniałe spotkanie, za co dziękuję i wszystkich zachęcam, by tę piękną tradycję podtrzymywać – powiedział.
Poseł Krzysztof Lipiec zwrócił uwagę na samą miejscowość, w której gościł.
– Święcica to miejsce dosyć zacne, bo tutaj w czasach średniowiecznych znajdował się folwark rycerski, tutaj wyrastał błogosławiony ksiądz Władysław Bukowiński. Dziś zgromadziła się spora część mieszkańców Święcicy, za co jestem wdzięczny – dodał.
Marek Kwitek, poseł ziemi sandomierskiej podkreślił, że w tej części regionu tradycja majówek jest mocno zakorzeniona.
– Cieszy mnie to, że nie tylko starsi uczestniczą w tych nabożeństwach, ale jest tu także młode pokolenie, bo ten zwyczaj trzeba pielęgnować. Maj jest miesiącem poświęconym Maryi, a maj to też czas, kiedy wokół mamy piękną przyrodę, budzącą się do życia. Dlatego jest też za co dziękować. Natomiast teraz jest czas szczególny, kiedy wszyscy razem, tworząc wspólnotę, musimy wybłagać u Maryi to, żeby epidemia nas opuściła – zaznaczył.
Także przewodniczący sejmiku województwa świętokrzyskiego, Andrzej Pruś mówił o tym, jak ważne jest wstawiennictwo Matki Bożej w czasie walki z pandemią koronawirusa.
– Dzisiaj, w tym szczególnym, trudnym czasie, kiedy musimy uczyć się funkcjonować podczas epidemii, to odwoływanie się do opieki Bożej Opatrzności, która opiekuje się Polską od wieków, czyli Matki Bożej, jest tutaj niezbędne. Mówię to jako członek kościoła. Potrafimy w tym nabożeństwie brać udział, jako ludzie, którzy uczestniczą w życiu publicznym, bo bez tych wartości duchowych, według mnie, wszystkie ludzkie zabiegi, spełzną na niczym – powiedział.
Andrzej Pruś przyznał też, że jemu nabożeństwa majowe przywołują wspomnienia z dzieciństwa, kiedy jako mały chłopiec czas spędzał na wsi.
– To była inna epoka historyczna, ale nawet wtedy było dla każdego oczywistym, że maj jest miesiącem Maryi, że wierni czczą Matkę Boską, ale też dziękują jej za opiekę nad naszą Ojczyzną – stwierdził.