– W tej chwili mamy sytuację epidemiologiczną opanowaną – mówi Youssef Sleiman, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Czerwonej Górze i zapowiada, że w poniedziałek lecznica ta wróci do normalnej pracy.
Dyrektor wyjaśnia, że na taką decyzję wpłynęły wyniki przeprowadzonych testów.
– Otwieramy oddział IV pulmonologiczno-alergologiczny, którego działalność była zawieszona przez tydzień. Z kwarantanny wraca większość personelu, u którego ponownie przeprowadzone testy dały wynik ujemny – tłumaczy.
Wstrzymane też były przyjęcia na oddział I pulmonologiczny, gdzie pacjenci byli na kwarantannie. U tych osób wyniki testów też są ujemne. Częściowo ograniczona była również działalność oddziału II chorób płuc.
– W tej chwili sytuacja epidemiologiczna jest opanowana. Nie mamy pacjentów z potwierdzeniem koronawirusa. Staramy się też testować personel oraz pacjentów, którzy trafiają do szpitala z podejrzeniem zakażenia – dodaje dyrektor.
Pierwsze przypadki COVID-19 w Czerwonej Górze zostały wykryte w czwartek, 16 kwietnia.
Z kolei dziś po kilku dniach przerwy przyjmowanie pacjentek wznowiło Świętokrzyskie Centrum Matki i Noworodka w Kielcach. W sobotę 18 kwietnia pojawiło się podejrzenie, że kobieta, która urodziła dziecko w tej lecznicy, może być chora na koronawirusa.
Rafał Szpak, dyrektor szpitala wyjaśnia, że ostateczny wynik testu potwierdził, że matka i dziecko nie mają infekcji COVID-19.
– W chwili obecnej już szpital funkcjonuje normalnie. Myślę, że to zdarzenie wiele nas nauczyło. Byliśmy w stanie przetrenować określone procedury, ale najważniejsze, że jest bezpiecznie, bo pacjentka nie była zakażona – podkreśla.
Po dwóch godzinach od otwarcia szpitala urodziło się pierwsze dziecko – dziewczynka.