Mieszkańcy Dołów Biskupich w gminie Kunów są zaniepokojeni tym, jak w ostatnią niedzielę wyglądała rzeka Świślina. Nurt był pełen ścieków. Mieszkańcy uważają, że nieczystości pochodzą z oczyszczalni w Godowie w gminie Pawłów. Jak się okazuje, to nie pierwsza taka sytuacja w ciągu ostatnich miesięcy.
Jak mówi Maria Pająk, radna z Dołów Biskupich, mieszkańcy szybko zareagowali i poinformowali o podejrzanych nieczystościach w rzece. Radna pojechała na miejsce, wykonała filmy oraz zdjęcia. Jak mówi, problem trwa już od kilku lat.
– Po niedzielnym spuszczaniu nieczystości został muł, nie da się w pobliżu przebywać. Te nieczystości wzbudzają oburzenie mieszkańców, którzy mieszkają w pobliżu – mówi Maria Pająk.
Problem jest znany burmistrzowi Kunowa – Lechowi Łodejowi. Jak mówi, po ubiegłorocznych rozmowach z wójtem gminy Pawłów, problem miał zostać rozwiązany do końca 2019 roku. Lech Łodej uważa, że tak się jednak nie stało.
– Byliśmy zmuszeni wystąpić do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Kielcach z prośbą o kontrolę – mówi Lech Łodej. Dodaje, że Świślina jest wyjątkową górską rzeczką, dla której takie zanieczyszczenia są zabójcze. Ponadto to podtruwanie całego rejonu. Rzeczka wpływa bowiem do Kamiennej, a ta przepływa przez Ostrowiec Świętokrzyski, Starachowice i Skarżysko.
Wójt Pawłowa Marek Wojtas odpowiada, że rzeczywiście w ubiegłym roku gmina miała problem z oczyszczalnią w Godowie, jednak instalacja została naprawiona. Zaprzecza też oskarżeniom mieszkańców Dołów Biskupich.
– Pod koniec 2019 roku, zostały podjęte działania naprawcze, zainwestowaliśmy w zmianę technologii i urządzeń. W tej chwili uważam problem za rozwiązany, bo nie powinniśmy mieć problemu ze zrzutem ścieków nieoczyszczonych – informuje Marek Wojtas.
Wójt Pawłowa uważa, że to co w niedzielę wpłynęło do Świśliny to nic innego jak oczyszczone ścieki i dodaje, że to normalna sytuacja.