Kieleccy radni zgodzili się na zawieszenie opłat w strefie płatnego parkowania w czasie epidemii koronawirusa.
Projekt uchwały to efekt interpelacji radnego Piotra Kisiela z Prawa i Sprawiedliwości, który w marcu zwrócił się z takim pomysłem do prezydenta Bogdana Wenty. W głosowaniu za tym rozwiązaniem opowiedziało się 16 radnych, 7 było przeciw, a 1 nie oddał głosu.
Uchwała przewiduje zawieszenie pobierania opłat za parkowanie w strefie, a także przedłużenie czasu już wykupionych abonamentów na czas trwania stanu epidemii koronawirusa.
Podczas dyskusji przed głosowaniem radni zastanawiali się czy w trudnej sytuacji finansowej miasta będzie to korzystne rozwiązanie. Wątpliwości podnosiła między innymi Anna Kibortt, radna klubu Projekt Wspólne Kielce.
– Moim zdaniem w chwili obecnej taka uchwała nie ma już sensu, ponieważ jesteśmy w innym okresie epidemicznym niż byliśmy jeszcze w marcu. Systematycznie zdejmowane są kolejne ograniczenia, stopniowo zwiększa się także liczba mieszkańców korzystających ze strefy. Ponadto brak opłat w strefie płatnego parkowania wygeneruje spadek wpływów do budżetu miasta – mówiła.
Uchwała ma wejść w życie po 14 dniach od głosowania. Radny Piotr Kisiel z klubu radnych PiS apelował jednak do prezydenta, aby od razu po jej przyjęciu kontrolerzy nie karali mieszkańców za brak biletu parkingowego.
– Nie możemy wykluczyć takiej sytuacji, że zniesienie opłaty za parkowanie może być bodźcem do pobudzenia życia gospodarczego w centrum miasta – mówił Piotr Kisiel.
Zgodnie z przyjętą uchwałą bez opłat mieszkańcy będą mogli parkować w strefie od 7 maja.