Ujemny jest wynik drugiego testu, przeprowadzonego u kobiety, która w sobotę urodziła dziecko w Świętokrzyskim Centrum Matki i Noworodka w Kielcach. Zgodnie z procedurą, musi być przeprowadzone kolejne badanie.
Pacjentka trafiła do szpitala w środę, w ubiegłym tygodniu. W sobotę pojawiły się u niej niepokojące objawy. Przeprowadzony test na obecność koronawirusa dał niejednoznaczny wynik.
Jak mówi Rafał Szpak, dyrektor lecznicy, po 48 godzinach został przeprowadzony kolejny test, który tym razem był ujemny.
– Procedura jest taka, że jeśli wynik jest ujemny, a wstępny jest z podejrzeniem, to trzeba czekać na kolejny wynik, potwierdzający ten ujemny. Próbka została pobrana, a wyniki będziemy znać w środę wieczorem – wyjaśnia.
Kolejny test został zrobiony także u noworodka, dziecka kobiety. U niego również pierwszy wyniki był niejednoznaczny. Jak zapewnia dyrektor Rafał Szpak, oboje czują się dobrze.
Dopóki nie będzie znany ostateczny wynik, szpital wstrzymuje przyjęcia nowych pacjentek. Jeżeli okaże się ujemny, zostanie wznowiona normalna działalność lecznicy.