Falstart systemu zdalnych sesji kieleckiej Rady Miasta. Na tabletach, które mają służyć do głosowania podczas obrad, częściowo upublicznione zostały konta i hasła radnych. O wpadce poinformował Marcin Stępniewski z Prawa i Sprawiedliwości.
Jak mówi, po zalogowaniu, każdy z radnych ma dostęp nie tylko do swojego konta, ale także do kont innych, zalogowanych. System pozwala również na podgląd haseł, a jeśli radny połączył się na tablecie ze swoją skrzynką mailową, ta również jest dostępna innym rajcom.
Marcin Stępniewski zwraca uwagę, że tego typu niedopatrzenie może całkowicie przekreślić wiarygodność głosowań, ponieważ każdy może teoretycznie oddawać głosy za swoich kolegów. Zastanawia się także, na ile rzetelne są zabezpieczenia normalnego systemu do głosowania, jeśli ten mobilny nie ma żadnych zabezpieczeń wewnętrznych.
Jak wyjaśnia rzecznik prezydenta, Tomasz Porębski, dla uproszczenia procedur, na czas próby wszyscy radni działają na wspólnym koncie założonym przez dostawcę oprogramowania. Zapewnia, że podczas sesji, każdy radny będzie dysponował osobnym, zabezpieczonym kontem do głosowania.