Od dziś wrócił handel na targowisku miejskim przy ulicy Targowej w Starachowicach. Miesiąc temu, to miejsce zostało całkowicie zamknięte dla kupujących i sprzedających z powodu panującej epidemii koronawirusa.
Jak informuje prezydent Starachowic Marek Materek, sprzedaż odbywać się będzie w ograniczonym zakresie.
-Handel jest ograniczony do płodów rolnych, sadzonek, różnego rodzaju roślin i kwiatów. Dzisiaj mieliśmy 50 sprzedających, więc na targowicy mogło znajdować się 150 kupujących – mówi Marek Materek.
Jeżeli handel będzie przebiegał w sposób prawidłowy, czyli sprzedawcy i kupujący będą stosować się do obowiązujących przepisów, wówczas w kolejnych dniach wprowadzone zostaną do sprzedaży kolejne artykuły spożywcze, m.in. mięsa i wędliny.
Mirosław Mergalski, który sprzedaje naturalne produkty spożywcze mówi, że mieszkańcy cieszą się z otwarcia targowicy. On sam również.
– Żyjemy dzięki temu. Nasze gospodarstwo trudni się produkcją warzyw, owoców i sprzedajemy swoje wyroby na targowisku. Zamknięcie liczy się z tym, że nie mamy dochodu, a ludzie chwalą sobie, że zostało otwarte – mówi Mirosław Mergalski.
Otwarcie targowiska wiąże się z pewnymi ograniczeniami i obostrzeniami. Przede wszystkim należy nosić maseczki zasłaniające nos i usta, a także rękawiczki, na targowisku dostępne są żele do dezynfekcji, z których należy korzystać.
Plac w Starachowicach jest czynny w czwartki i soboty.