Wymieniać opony w czasie epidemii czy nie? Większość wulkanizatorów w Kielcach pracuje normalnie, ale policjanci przestrzegają przed nieostrożnymi zachowaniami.
– Jeśli musimy zmienić ogumienie, lepiej umówić się na konkretną godzinę i zachować bezpieczny dystans – mówi Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Zaznacza, że należy zachować wszystkie potrzebne środki ostrożności, a zatem unikać kolejek. Podkreśla, że przepisy ściśle nie określają, że wymiana opon jest wykroczeniem. Do każdego przypadku policjanci podchodzą indywidualnie i ze zdrowym rozsądkiem.
Większość wulkanizatorów wymienia opony w czasie epidemii, bo jak mówią jest to zgodne z prawem. – Usługa wygląda jednak trochę inaczej – powiedział nam Wiesław Kobiec prowadzący zakład przy ulicy Warszawskiej. – Z reguły jest tak, że klienci zostawiają samochody, a gdy wymienimy opony, wracają po swoje auta – przybliża.
Prowadzący serwis samochodowy Jacek Raczkowski mówi, że usługa odbywa się przy zamkniętej bramie, bez zbędnego kontaktu z klientami.
– Przejmujemy auto o umówionej godzinie. Najpierw je dezynfekujemy, czyli ozonujemy wnętrze i potem wjeżdżamy do zakładu. Klient pozostaje na zewnątrz lub wraca o konkretnej porze. Ponadto zalecamy płatności przelewem bądź kartą – wymienia.
Cena za wymianę opon się nie zmieniła. Koszt usługi przeważnie zaczyna się od 70 złotych. Niektórzy wulkanizatorzy doliczają opłatę za dezynfekcję auta w kwocie około 50 złotych, inni wliczają ją w koszty.
Przed wymianą opon warto też sprawdzić, w jakich godzinach funkcjonuje serwis. Niektóre zmieniają czas pracy rezygnując np. z obsługi w konkretne dni, z kolei w inne przyjmują dłużej.