W Gorzkowie w gminie Kazimierza Wielka ma powstać lipowy las i pasieka pszczół. Z pomysłem utworzenia takiego miejsca wyszedł Adam Bodzioch, burmistrz Kazimierzy Wielkiej. Na ten cel ma zostać zagospodarowane pole o powierzchni około jednego hektara, sąsiadujące z obecnie tworzonym w Gorzkowie Ogrodem Biblijnym.
Agnieszka Kula-Kielian, kierownik placówki Caritas w Gorzkowie, przy której ma powstać las i pasieka, przychyla się do pomysłu burmistrza. Podkreśla, że impulsem do działań jest inicjatywa księdza Andrzeja Wypycha pochodzącego z Kaczkowic w gminie Bejsce, biskupa pomocniczego Archidiecezji Chicago. Jak dodaje, ksiądz biskup chce podarować regionowi tysiąc drzewek, w tym lip i dębów, z których część ma zostać posadzona m.in. na terenie parafii Gorzków.
– Efekt będzie widoczny dopiero za kilkanaście lat, ale przecież drzewa sadzi się dla przyszłych pokoleń. A kiedy już drzewa zakwitną i będą miododajne, chcemy tu stworzyć życie dla pszczół, aby mogły nam osłodzić życie. Myślimy także, aby miód ten wykorzystać w przyszłości jako suwenir dla odwiedzających naszą placówkę Caritas – zaznacza.
Lipa od setek lat dawała ludziom schronienie i spokój. Wielu zachwycało się miodem lipowym, a szlachta wznosiła toasty miodem pitnym. Agnieszka Kula-Kielian przypomina, że lipą zachwycał się także nasz wieszcz Jan Kochanowski, który opisywał jej zalety i wdzięk w wierszu „Na lipę”.
-„Gościu, siądź pod mym liściem, a odpocznij sobie!” Może tak będzie, że gość przybędzie i usiądzie pod naszą lipą. Nie będzie to jednak park, ale liczymy, że będzie alejka lipowa. Lipa to roślina, która się dobrze kojarzy, miododajna, jest też ozdobą – dodaje.
Wszystko wskazuje na to, że już jesienią odbędą się pierwsze nasadzenia.