Sejm nie wprowadził do porządku obrad projektu Prawa i Sprawiedliwości w sprawie głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich.
W głosowaniu wzięło udział 459 posłów, 228 było za tym, by Sejm zajął się projektem PiS, również 228 opowiedziało się przeciwko, a 3 wstrzymało się od głosu. W głosowaniu – wg systemu komputerowego – nie uczestniczył Andrzej Kryj, świętokrzyski poseł PiS.
W rozmowie z Radiem Kielce parlamentarzysta podkreśla, że wbrew temu, co wskazuje system, brał udział w głosowaniu i opowiedział się za wprowadzeniem do porządku obrad projektu dotyczącego głosowania korespondencyjnego.
– Nie wiem dlaczego tak się stało, być może wystąpił problem z łączem internetowym. W momencie, kiedy chciałem potwierdzić swoje głosowanie, pojawił się komunikat, że głosowanie nie jest już aktywne, a mój głos nie może zostać zapisany – wyjaśnia.
Andrzej Kryj podkreśla, że jego intencją było głosowanie za wprowadzeniem do porządku obrad projektu głosowania korespondencyjnego. Jak zaznacza, złożył do swojego klubu wniosek o reasumpcję głosowania z uwagi na niezaliczenie jego głosu.