Władze Kielc rozważają zawieszenie obowiązujących od kwietnia podwyżek opłat za odbiór odpadów. Od wczoraj mieszkańcy miasta płacą 14 zł miesięcznie za odbiór śmieci segregowanych i 28 zł za niesegregowanych. Dotychczas było to odpowiednio 9 zł i 12,50 zł.
Pytanie dotyczące zawieszenia podwyżki postawił jeden ze słuchaczy naszej audycji Punkty Widzenia.
– W dobie światowego kryzysu, w którym się znaleźliśmy apelowałbym, aby na kilka miesięcy zawiesić podwyżki i pozostać przy poprzednich stawkach – mówił słuchacz.
Agata Binkowska, dyrektor wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska w ratuszu powiedziała, że przedsiębiorcy, którzy zrezygnowali, zawiesili, albo ograniczyli działalność już teraz mogą składać tzw. „deklaracje zero”, na podstawie których zostaną zwolnieni z opłat. Jeśli chodzi o osoby indywidualne to decyzja należy do rady miasta.
– To radni uchwalili podwyżki i tylko oni mogą zdecydować o ich zawieszeniu. Prezydent miasta tylko proponuje stawki. Inaczej jest w sprawie podwyżek za przyjmowanie śmieci w Promniku. W tym przypadku to włodarz podejmuje decyzję. Będę rozmawiać z przewodniczącym rady i przekonywać go do zawieszenia podwyżek na dwa, trzy miesiące – poinformowała Agata Binkowska.
Kamil Suchański, przewodniczący Rady Miasta w Kielcach powiedział, że jeśli decyzja będzie należała do radnych to jego zdaniem nie powinno być problemu z zawieszeniem podwyżek.
– Nie sądzę, żeby w obecnej sytuacji radni byli przeciw – powiedział.
Głosowanie będzie się mogło odbyć na najbliższej sesji. Trwają przygotowania do przeprowadzenia obrad w formie zdalnej.