Rząd zdecydował o zamknięciu salonów fryzjerskich i kosmetycznych. To kolejne z obostrzeń, wprowadzonych dla ograniczenia zakażeń koronawirusem.
Marcelina Rawka, właścicielka dwóch salonów kosmetycznych w Kielcach, specjalizujących się w stylizacji paznokci mówi, że decyzja o zamknięciu salonów kosmetycznych i fryzjerskich jest bardzo dobra.
– Im szybciej zamkniemy się w domach, tym szybciej wrócimy do pracy. Przyznam, że sama już dwa tygodnie temu zadecydowałam o tym, by zamknąć salon, ale część lokali wciąż była jeszcze otwarta. One zarabiały, ja nie. Według mnie to było też niebezpieczne, bo w salonach kosmetycznych o zarażenie nietrudno – podkreśla.
Właścicielka zaznacza, że nowe obostrzenia rządu to też nadzieja dla przedsiębiorców z branży beauty na pomoc finansową w funkcjonowaniu ich firm po ustaniu epidemii.