To były konieczne działania – tak decyzje polskiego rządu dotyczące kolejnych obostrzeń w walce z koronawirusem, komentuje wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz.
Wojewoda stwierdził, że popiera działania polskiego rządu, bo najlepszym lekarstwem nieustannie jest izolacja, dlatego powinniśmy traktować ją jako lek doskonały. Wojewoda podkreślił, że znacznie łatwiej leczyć osoby z małego ogniska zakażenia, niż z szerokiego grona. Unikanie kontaktu z innymi ludźmi ogranicza grupę potencjalnie zarażonych do minimum.
Zbigniew Koniusz zauważył, że młode osoby do tej pory w sposób nie do końca przemyślany traktowały ograniczenia, dlatego trzeba było zastosować bardziej radykalne kroki.
Za racjonalną, wojewoda uznał decyzję o wprowadzeniu półtorametrowego odstępu między pracownikami. Mówił, że głównym kanałem zarażenia jest droga kropelkowa, dlatego wymuszenie dystansu między pracownikami ograniczy możliwość rozprzestrzeniania się wirusa.
Wojewoda ocenił ustalenie konkretnych godzin na zakupy dla seniorów za wyrównanie szans, natomiast regulacje w sklepach spożywczych za pełniejsze niż dotychczas, przy czym zauważył, że w wielu marketach i sklepach osiedlowych rygor już stosowano i odbywało się to przy pełnej społecznej akceptacji.
Wojewoda zaznaczył, że nowe zalecenia zmierzają do jednego – ograniczenia kontaktu między sobą. – To działanie bezkosztowe, musimy jednak poświęcić nasz komfort. W zamian zyskamy coś bezcennego, czyli zdrowie – zaznaczał.
Zbigniew Koniusz przyznał też, że szczyt zachorowań jeszcze przed nami, ale jeśli dostosujemy się do wprowadzonych nakazów i zakazów, szybciej wrócimy do normalnego funkcjonowania.