Postawą godną naśladowania wykazał się 37-letni mieszkaniec gminy Nowa Słupia, który powstrzymał przed dalszą jazdą pijanego 25-letniego mężczyznę. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności oraz co najmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Monika Żabicka z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach informuje, że do zdarzenia doszło w sobotę. 37-letni mieszkaniec gminy Nowa Słupia zauważył, że pojazd marki seat, po wyjechaniu na drogę główną z podporządkowanej, porusza się tzw. „wężykiem”. To wzbudziło w nim podejrzenie, że kierowca może być pijany. W związku z tym wsiadł do swojego auta i pojechał za seatem. Po kilku kilometrach seat zatrzymał się w zatoczce autobusowej w miejscowości Bostów.
37-letni mężczyzna podszedł do pojazdu i kazał kierowcy oddać kluczyki. Pijany 25-letni mężczyzna próbował uciec, ale zostało mu to uniemożliwione. Sprawa została zgłoszona policjantom. Okazało się, że 25-latek miał w swoim organizmie 1,2 promila alkoholu w organizmie.