Niezwykle trudną i niebezpieczną akcję zakończył dziś przed południem patrol saperski z Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach w miejscowości Miłków w powiecie ostrowieckim.
Jak informowaliśmy, w sobotę ok. godziny 16.20 na jednej z posesji, gdzie znajduje się zakład produkujący okna, doszło do wybuchu. Na miejscu okazało się, że zginęło dwóch mężczyzn w wieku 44 i 48 lat, którzy rozbrajali wojenne niewybuchy.
Dowódca patrolu saperskiego starszy chorąży sztabowy Robert Krasowski informuje, że saperzy pracowali w sobotę i dziś do południa.
– Wczoraj w garażu znaleźliśmy 17 materiałów wybuchowych. Z kolei dzisiaj żołnierze znaleźli kolejne niewybuchy, a także detonatory i zapalniki – informuje Robert Krasowski.
Akcja była bardzo trudna i niebezpieczna. Najpierw trzeba było rozminować gruzowisko, aby wydobyć ciało drugiego mężczyzny.
– W miejscu zdarzenia była wysoka temperatura. Mieliśmy hełmy, kamizelki i pełne oporządzenie. Straż pożarna nam bardzo pomagała, zabezpieczała, wypompowała wodę z kanału garażu – informuje Robert Krasowski.
Po oczyszczeniu terenu swoje działania podjął prokurator. Dla dobra śledztwa nie ujawnia typów ładunków wybuchowych. Informuje jedynie, że były to pociski z okresu II wojny światowej.