Szpital Powiatowy w Busku-Zdroju do odwołania nie będzie przyjmował pacjentów z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Powodem jest brak miejsc na oddziale zakaźnym.
– Karetki będą kierowane m.in. do Kielc – informuje Grzegorz Lasak, dyrektor placówki. Dodaje, że o sytuacji zostało powiadomione już Świętokrzyskie Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach. Informacja trafiła także do Oddziału Zarządzania Kryzysowego Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego oraz do starosty buskiego, który jest szefem zarządzania kryzysowego na terenie powiatu.
Grzegorz Lasak zaznacza, że sytuacja jest bardzo poważna.
– Oddział jest przepełniony, ponieważ pobieranych jest coraz więcej próbek na obecność koronawisrusa. Tym samym czas oczekiwania na wyniki badań znacznie się wydłużył. Lekarze nie mając pewności, co do stanu zdrowia pacjentów ze względów bezpieczeństwa nie mogą wypisać ich ze szpitala – podkreśla dyrektor.
W buskiej lecznicy oddział zakaźny dysponuje 19 łóżkami. Sale są jednak dwuosobowe. Tymczasem pacjenci nie mogą przebywać w jednym pomieszczeniu. Obecnie na wyniki czeka sześciu pacjentów z podejrzeniem koronawirusa.