Na remont skarpy, przy ulicy Opatowskiej w Ćmielowie mieszkańcy czekali wiele lat. Po jego wykonaniu wciąż są jednak niezadowoleni, bo ich zdaniem nic się nie zmieniło. W czasie deszczu, less nadal spływa na drogę i dociera aż do centrum miasta. Inwestycja została wykonana na zlecenie ostrowieckiego starostwa i współfinansowana przez gminę.
Burmistrz Ćmielowa Joanna Suska twierdzi, że mieszkańcy cieszą się z doprowadzenia do inwestycji, ale zgłaszają zastrzeżenia do sposobu jej wykonania. Zapewnia, że podjęła już w tej sprawie interwencję. – Droga jest podmywana i zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego. Odwodnienie nie odprowadza całości wód opadowych, ze względu na znaczną różnicę poziomów i profil drogi – informuje Joanna Suska.
Pod koniec lutego odbył się przegląd gwarancyjny robót. Po nim, wykonawca zobowiązał się do wykonania kilku poprawek. – Ma oczyścić z namułu rowy oraz studnie osadnikowe. Ma zasypać ubytki powstałe po ulewnych deszczach – wyjaśnia Joanna Suska. Wykonawca zobowiązuje się także do zasiania trawy. Dzięki temu piach nie powinien spływać na drogę.
Tomasz Mroczek, naczelnik Wydziału Infrastruktury i Rozwoju ostrowieckiego starostwa informuje, że umocnienie skarpy odbyło się zgodnie z dokumentacją. Dodaje, że warunki atmosferyczne nie sprzyjały porośnięciu skarpy roślinnością.
– Okres wykonywania tych robót nie był do końca szczęśliwy. Roboty powinny zakończyć się w okresie, gdy trwa wegetacja, czyli od maja do października – wyjaśnia Tomasz Mroczek.
Wykonawca zasieje ponownie trawę w okolicy kwietnia i maja. Tomasz Mroczek dodaje również, że roboty trzeba było wykonać szybko, aby wraz z końcem roku nie przepadło duże dofinansowanie z budżetu państwa.