Przyśpiewki śpiewane przez nasze mamy i babcie można było usłyszeć w Wiejskim Domu Kultury w Kornicy. Zespół Ludowy „Korniczanka” zorganizował Dzień Kobiet „na ludowo”.
Wiesława Matynia, wokalistka z zespołu „Korniczanka” podkreśla, że Dzień Kobiet w tym roku po raz pierwszy odbywał się w wyremontowanym i odnowionym budynku. Jak dodaje, na każdą uroczystość zapraszana jest młodzież, która poznaje tradycje.
– To jest wartościowa kultura, o której trzeba pamiętać. Te tradycje kontynuowały nasze mamy, babcie, teraz my. Chciałybyśmy, żeby i nasze młodsze pokolenie to przejęło – mówi jedna z Korniczanek.
Stanisław Sosnowski, który w zespole gra na skrzypcach i jest autorem wielu utworów wykonywanych przez grupę przypomina, że panie z „Korniczanek” są źródłem wielu zapomnianych utworów.
– Starsze panie wyciągają różne przyśpiewki swoich mam i babek, które są bardzo cenne i w naszej kulturze nie powinny nigdy zginąć – zaznacza.
W Wiejskim Domu Kultury w Kornicy wystąpiła też młodzież Koneckiego Klubu Tańca SPIN i wokaliści ze Studia Piosenki prowadzonego przez Romana Cieślaka.