50-letni szkoleniowiec, po serii niezadowalających wyników, został w czwartek odsunięty od prowadzenia pierwszego zespołu. Jego następca powinien być znany jeszcze w piątek. W poniedziałek kielczanie zagrają na „Suzuki Arenie” niezwykle ważny mecz z ŁKS Łódź.
Wszystko wskazuje, że do końca sezonu „żółto-czerwonych” prowadził będzie Maciej Bartoszek. Dla 42-letniego trenera byłby to powrót do kieleckiego klubu po niemal trzech latach przerwy.
Mirosław Smyła został trenerem Korony 16 września ubiegłego roku. Zastąpił na tym stanowisku zdymisjonowanego dwa tygodnie wcześniej Włocha Gino Lettieriego. Poprowadził „żółto-czerwonych” w 17 meczach ekstraklasy, z których 5 zakończyło się zwycięstwem jego podopiecznych, 3 remisami, a 9 porażkami. Mirosław Smyła przejął drużynę zajmującą 14. lokatę w tabeli, odchodzi gdy jest przedostatnia.
Maciej Bartoszek został szkoleniowcem Korony 10 listopada 2016 roku. Zastąpił na tym stanowisku Tomasza Wilmana. Drużyna zajmowała wówczas 13 miejsce w tabeli. Pod jego wodzą „żółto-czerwoni” rozegrali 22 mecze w ekstraklasie, z których 9 wygrali, 3 zremisowali i 10 przegrali. Sezon 2016/2017 kielczanie zakończyli na 5. pozycji, a Maciej Bartoszek został wybrany najlepszym szkoleniowcem LOTTO Ekstraklasy.
Po zmianach właścicielskich w kieleckim klubie, Macieja Bartoszka zastąpił w czerwcu 2017 roku Gino Lettieri.