Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych obchodzono również w Dobromierzu, w gminie Kluczewsko. Podobnie jak w innych miastach naszego regionu, zorganizowany został Bieg Tropem Wilczym. Wystartowało około 280 osób, m.in. z Łodzi, Krakowa i Wrocławia.
Jak poinformował Dionizy Krawczyński, prezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych „Jodła”, współorganizator biegu, w Dobromierzu bieg wystartował w 9 kategoriach, m.in. na dystansie 1963 metrów. Była również trasa dla całych rodzin i nordic walking. Jak dodaje, to próba połączenia patriotyzmu ze sportem.
– To bardzo ważne, ponieważ dziś z myślą o tym najmłodszym pokoleniu trzeba szukać nowych form przekazywania prawdy historycznej i zainteresowania ich historią – mówi Dionizy Krawczyński.
W jednym z biegów wystartowała rodzina Brymerskich – tata Dominik oraz synowie Michał i Krzysztof. Jak się okazało 7-letni Michał dziś wystartował z numerem jeden. Urodził się właśnie 1 marca. Jak powiedział Dominik Brymerski, w biegach Tropem Wilczym biorą udział od kilku lat.
– Dla nas historia jest bardzo ważna, dlatego uważam, że pokazywanie Żołnierzy Wyklętych i ich ideałów jest również bardzo ważne. Swoją historię trzeba znać, to podstawa wszystkiego – mówił Dominik Brymerski.
Bieg Tropem Wilczym w Dobromierzu rozpoczął się od uroczystego zasadzenia Dębu Pamięci przypominającego rotmistrza dyplomowanego kawalerii Stanisława Kuczyńskiego-Iskandera Beja zamordowanego przez Sowietów.