Około 300 osób wzięło udział w Biegu Tropem Wilczym, który odbył się w Jędrzejowie. Dla uczestników przygotowano kilka tras. Najkrótszą dla najmłodszych. Natomiast dorośli mieli do wyboru trzy trasy, o długości 5 i 10 kilometrów oraz trasę, która miała symboliczny dystans – 1963 metry. To nawiązanie do 1963 roku, w którym podczas obławy na Lubelszczyźnie zginął Józef Frańczak, pseudonim „Lalek”, ostatni członek ruchu oporu.
Kamil Blicharski, kibic Naprzodu Jędrzejów, jeden z pomysłodawców imprezy, powiedział, że chociaż dopiero po raz pierwszy w Jędrzejowie zorganizowano taki bieg, udało się zgromadzić dużą liczbę uczestników. Przybyli głównie mieszkańcy Jędrzejowa i okolic, ale na liście startowej byli też biegacze z Sosnowca, Piotrkowa Trybunalskiego i z Kielc. Bieg był wyrazem przywiązania do historii i szacunku dla niezłomnych walczących o wolną Polskę, bo chociaż władze komunistyczne chciały wymazać ich z pamięci, takie imprezy jak ta przywracają należną pamięć.
Każdy z uczestników biegu otrzymywał w pakiecie startowym koszulkę z wizerunkiem Witolda Pileckiego, żołnierza Armii Krajowej, organizatora ruchu oporu w obozie Auschwitz, skazanego i straconego przez władze komunistyczne Polski Ludowej.
Wszyscy uczestnicy spotkali się później przy ognisku. Bieg była okazją do rodzinnego spotkania, historycznej refleksji, ale również możliwość udziału w akcji charytatywnej. Całkowity dochód z biegu zostanie przeznaczony na rehabilitację Jagody Stradomskiej, dziewczynki, która urodziła się bez rączek.