Niemal 500 osób wzięło udział w pierwszym Powiatowym Marszobiegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Tropem Wilczym”, który odbył się w Końskich. Piękna pogoda zachęciła mieszkańców całego powiatu do udziału w wydarzeniu. Zarówno rodziny, młodzież, jak i doświadczeni maratończycy przybyli do Końskich, żeby uczcić żołnierzy wyklętych.
– Jestem tu, żeby uczcić pamięć o żołnierzach, którzy walczyli o naszą wolność. Uważam, że to świetna inicjatywa – mówi pan Krzysztof.
– Biegnę z mężem i moim 9-letnim dzieckiem. To ważna rocznica i chcemy ją uczcić aktywnie – dodaje pani Leonida.
Krzysztof Lipiec, prezes świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości dołączył do koneckiego marszobiegu. Jak podkreślił, istotą wydarzenia jest upamiętnienie żołnierzy niezłomnych.
– Postawą patriotyczną zademonstrowali sprzeciw wobec zmiany okupanta. W czasach PRL-u chciano ich wymazać z naszej historii. Taka inicjatywa jak dzisiejszy marszobieg ma upamiętnić tych bohaterów – mówił poseł.
Na kartach z numerami startowymi koneckich piechurów i biegaczy pojawiły się zdjęcia trójki lokalnych żołnierzy niezłomnych, zapomnianych lub oczernianych w czasach PRL-u: gen. Antoniego Hedy „Szarego”, Stefanii Firkowskiej ps. „Feluś” i Mieczysława Włodarczyka ps. „Dziadek”.