W ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów piłkarze ręczni PGE Vive zmierzą się w sobotę z THW Kiel. Niemcy już wcześniej zapewnili sobie pierwsze miejsce na tym etapie rywalizacji, a kielczanie wciąż walczą o pozycję numer 3.
– Oni zawsze walczą do końca i myślę, że tak będzie i tym razem – uważa Uros Zorman. – Dla nas najważniejsze, że gramy w domu. Będzie pełna hala, super atmosfera i doping kibiców. To nam daje dodatkową energię i mam nadzieję, że razem zdobędziemy te 2 punkty – zapowiada drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
– Najważniejsi jesteśmy my – deklaruje Blaż Janc. – Jak zagramy tak jak umiemy, przed swoimi kibicami to mamy duże szanse na zwycięstwo – ocenia słoweński skrzydłowy mistrzów Polski.
– Kiel nie gra teraz meczów w Bundeslidze. Cały tydzień szykują się na nas – zdradza Arciom Karaliok. – My chcemy wygrać, żeby pokazać, że ta różnica między pierwszym, a trzecim miejscem wcale nie jest taka duża – dodaje kołowy Kielc.
Żeby być pewnym trzeciego miejsca w grupie PGE Vive musi pokonać Kiel. Jednak nawet gdyby kielczanie nie zainkasowali kompletu punktów, wciąż zachowają szanse na tę pozycję, ale wtedy musi być spełnione kilka warunków:
- Jeśli ekipa Talanta Dujszebajewa zremisuje z Niemcami to Montpellier nie może zwyciężyć w Skopje z Vardarem – to starcie rozpocznie się o 17.30
- Jeśli natomiast świętokrzyski zespół przegra to Francuzi także muszą przegrać z Macedończykami.
Początek spotkania 14 kolejki LM PGE Vive – THW Kiel w sobotę o godzinie 18.00. Mecz w całości będziemy transmitować na antenie Radia Kielce.