Mieszkańcy Sielca Biskupiego w gminie Skalbmierz po raz kolejny wyszli na ulicę, by zaprotestować przeciwko budowie biogazowni w ich miejscowości. Demonstranci przez godzinę blokowali drogę wojewódzką nr 768 w Sielcu Biskupim.
Po trasie tradycyjnie poruszały się ciągniki, które znacznie spowalniały ruch pojazdów na odcinku Topola – Skalbmierz.
Mirosław Płatek przypomina, że Polska Grupa Biogazowa odwołała się do SKO i teraz od strony formalnej sprawę zbada właśnie Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Organ ma na to trzy miesiące. Podkreśla, że choć mieszkańcy mają już dość niepewnej sytuacji, nie poddają się.
– Będziemy protestować. Nie popuścimy i nie wpuścimy inwestora. Nie ma takiej opcji. Ma się stąd wynosić. Każda inwestycja, która wiąże się z nieczystościami powoduje, że okoliczni mieszkańcy cierpią – dodaje.
Wioletta Wilk z Sielca Biskupiego twierdzi, że na ten moment mieszkańcy nie mają żadnych informacji, co dalej będzie w sprawie budowy biogazowni.
– Mimo tego będziemy protestowali do oporu. Dopóki nie dostaniemy na papierku, czarno na białym, że inwestor całkowicie się wycofa z naszych terenów. Nie pozwolimy na inwestycję w tym miejscu – zaznacza.
Przypomnijmy, mieszkańcy podtrzymują zdanie, że budowa elektrociepłowni wiąże się z nieprzyjemnym zapachem i wzmożonym ruchem samochodów. Podkreślają, że nie są przeciwni odnawialnym źródłom energii. Powodem ich protestów jest niefortunna lokalizacja zakładu.