Łoś, który został śmiertelnie potrącony przez samochód osobowy na drodze krajowej nr 74 w miejscowości Smyków, został już usunięty z jezdni. Piotr Wnuk, pracownik Punktu Informacji Drogowej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad powiedział, że w przypadku wypadków, w których w zderzeniu z pojazdami giną zwierzęta leśne, zarządca drogi, a w tym wypadku jest to GDDKiA, ma obowiązek na miejsce wysłać firmę utylizacyjną, z którą ma podpisaną umowę. Tak było i w tym przypadku.
Damian Janus z biura prasowego świętokrzyskiej policji przypomina, że, ten, kto potrąci zwierzę na drodze, ma prawny obowiązek się nim zająć. Jeśli tego nie uczyni, może zostać ukarany aresztem, lub grzywną w wysokości nawet 5 tys. zł. Dlatego odnajdując ranne lub martwe zwierzę na jezdni czy przy drodze, należy reagować.
– Osoba, która potrąci zwierzę, musi zapewnić mu pomoc lub zawiadomić policję. Wystarczy wykazać odrobinę dobrej woli i empatii, dzwoniąc na 112 lub 997. Po przyjęciu zawiadomienia dyżurni przydzielą odpowiednie służby, które zajmują się tego typu sprawami na danym terenie – dodał.
Każde zgłoszenie jest nagrywane, a dyżurujący pracownik zapisuje je w swoim rejestrze.