Do Kliniki Chorób Zakaźnych w Kielcach zgłosiła się druga osoba, u której lekarze podejrzewają zarażenie koronawirusem. Jak informowaliśmy wczoraj, w szpitalu przy ulicy Radiowej w Kielcach przebywa mężczyzna, który wrócił z Włoch i podejrzewał u siebie zakażenie koronawirusem.
Jak poinformował Paweł Pabjan, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych w szpitalu przy ulicy Radiowej, stan mężczyzny jest dobry, dziś nie ma już żadnych objawów chorobowych wskazujących na zakażenie koronawirusem.
Dr Paweł Pabjan informuje, że wstępne wyniki badań wskazują, że mężczyzna zachorował na grypę. Natomiast trzeba jeszcze poczekać na wyniki badań, które zostały wysłane do Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie.
Natomiast druga osoba, 25-letnia kobieta do szpitala trafiła wczoraj po południu. Ona także przebywała ostatnio we Włoszech i zaobserwowała u siebie objawy typowe przy zakażeniu koronawirusem, takie jak wysoka gorączka i kaszel.
Jednak jak mówi dr Paweł Pabjan, w momencie przyjęcia do kliniki te objawy już nie były tak nasilone, jak w dniu w którym dotarła do Polski. Kobieta obecnie czuje się dobrze. Jej badania także zostały wysłane do Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie.