Wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz wraz z przedstawicielami Państwowej Straży Pożarnej odwiedził mieszkańców Wąsosza w gminie Fałków, którzy zostali najbardziej poszkodowani podczas wczorajszej wichury.
Jak stwierdził wojewoda, sytuacja jest poważna, ale została opanowana dzięki szybkiej reakcji służb.
– Dwie rodziny straciły dach nad głową. Pozrywane są sieci energetyczne. W pomoc mieszkańcom zaangażowali się strażacy i służby opieki społecznej. Na szczęście nikomu nic się nie stało – stwierdza wojewoda.
Bożena Młynarczyk, której nawałnica zerwała dach i uszkodziła komin tłumaczyła, że dla niej i rodziny noc była koszmarem.
– Do rana dzieci płakały, krzyczały, nie wiedziały co się dzieje. Sąsiad zadzwonił, że nie mamy dachu. Mąż chciał wybiec na podwórko i coś ratować, ale trzymaliśmy go, żeby fruwające kawałki dachu go nie zabiły – wspomina pani Bożena.
Oprócz dachu uszkodzony został komin, więc rodzina nie może tam przebywać bez ogrzewania nawet na parterze. Najbliższą noc spędzą u najbliższych.
Rodziny mogą liczyć na jednorazowe zapomogi z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, oraz pomoc wojewody.