Za zamkniętymi drzwiami będzie toczył się proces Małgorzaty G., która odpowiada za spowodowanie śmiertelnego wypadku w Górnie pod Kielcami. Do zdarzenia doszło w połowie maja 2017 roku. W wypadku zginął 4-letni chłopiec, a jego matka doznała ciężkich obrażeń ciała.
W lipcu 2019 roku Sąd Rejonowy w Kielcach nieprawomocnie skazał kobietę na 2 lata pozbawienia wolności. Ponadto nakazał wpłaty 15 tys. zł nawiązki na rzecz pokrzywdzonej i orzekł wobec Małgorzaty G. zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na 5 lat. Proces w I instancji, jak i uzasadnienie wyroku były utajnione.
Sprawa została przekazana do Sądu Okręgowego w Kielcach. Dziś rozpoczął się proces apelacyjny w tej sprawie. Małgorzata G. nie stawiła się w sądzie. Na początku rozprawy pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych wniosła o wyłączenie jawności rozprawy ze względu na interes prywatny pokrzywdzonych. Temu wnioskowi nie sprzeciwił się prokurator, a obrońcy się do niego przychylili. Przewodniczący składu sędziowskiego Zbigniew Karamara poinformował, że w związku z tym proces apelacyjny będzie toczył się za zamkniętymi drzwiami.
Małgorzata G. odpowiada za umyślne naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Zdaniem śledczych, podejrzana naruszyła zasady ruchu drogowego poprzez przyjęcie błędnej taktyki i techniki jazdy. Nie zachowała też należytej ostrożności, w wyniku czego zjechała na prawą stronę drogi, gdzie potrąciła pieszych idących prawidłowo poboczem.