Zarzuty dotyczące m.in. niedopełnienia obowiązków BHP i nieumyślnego doprowadzenia do śmierci usłyszał dziś przed sądem Artur C. były zastępca wójta, dziś sekretarz gminy. Mężczyzna nie przyznał się do winy.
Chodzi o sprawę z 2017 r. Wówczas we wsi Zołcza-Ugory doszło do tragedii. Dwóch pracowników Zakładu Komunalnego w Solcu miało przeprowadzić oczyszczanie przepompowni ścieków.
Mężczyźni zatruli się siarkowodorem. Jeden z nich, 51-letni pracownik usług komunalnych zmarł w szpitalu.
Odpowiedzialność za to zdarzenie ponosi m.in. Artur C. To w jego zakresie obowiązków znajdowała się odpowiedzialność za zadania wykonywane przez referat gospodarki komunalnej.
Dziś w sądzie w Kazimierzy Wielkiej ówczesnemu zastępcy wójta przedstawiono akt oskarżenia.
– 11 września 2017 roku w Solcu-Zdroju oskarżony za pośrednictwem pełniącego funkcję brygadzisty Henryka P. zlecił pracownikom referatu wykonanie prac związanych z oczyszczeniem przepompowni i ścieków w sytuacji niezapewnienia nadzoru nad wykonywanymi czynnościami w warunkach szczególnie szkodliwych dla zdrowia i dopuszczenie ich do pracy bez środków ochrony indywidualnej. W wyniku czego nieumyślnie spowodował u jednego pracownika śmierć i doprowadził nieumyślnie do zaistnienia u drugiego pracownika w wyniku zatrucia siarkowodorem choroby realnie zagrażającej jego życiu – informuje oskarżyciel.
Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Złożył bardzo obszerne wyjaśnienia co do przebiegu tego zdarzenia. Na wniosek obrońcy oskarżonego z uwagi na dobro procesu sąd nie pozwolił na rejestrację dźwiękową wyjaśnień oskarżonego. Zdaniem obrońcy, wyjaśnienia mogłyby wpłynąć na zeznania świadków.
Sąd odroczył rozprawę celem kontynuowania postępowania dowodowego do 30 kwietnia. Zażądał też stosownych dokumentów.
Arturowi C. może grozić do 5 lat więzienia.