W promowanie noszenia odblasków przez wszystkich uczestników ruchu drogowego włącza się Mieczysław Pikulski, sportowa legenda powiatu pińczowskiego. Maratończyk podkreśla, że na bezpieczeństwie nie warto oszczędzać.
– Bezpieczeństwo na drodze za kilka złotych to inwestycja, która się opłaci. To niewiele kosztuje, a może uratować życie – podkreśla.
– Statystyki wypadków z udziałem pieszych są zatrważające. Odblaskowe gadżety kosztują grosze, a mogą zaoszczędzić miliony cierpień – zaznacza.
Jak dodaje sportowiec, w zderzeniu z pojazdem pieszy i rowerzysta nie mają żadnych szans.
– Ja sam mam odzież, która posiada naszywki odblaskowe. Dodatkowo zakładam podobne opaski na nogi i na rękawy. To nie jest uciążliwe, ale mam pewność, że kierowca mnie na pewno zauważy – dodaje.
Mieczysław Pikulski jest nie tylko utytułowanym maratończykiem, pracował też jako biegły sądowy. Jak dodaje, pieszy widziany jest przez kierującego dopiero z 20 metrów. Wystarczy jednak założyć element odblaskowy, a unikniemy wypadku.