13 lutego zapadnie prawomocny wyrok w sprawie katastrofy budowlanej, do której doszło przy ulicy Starodomaszowskiej w Kielcach.
W listopadzie 2014 roku podczas budowy bloku mieszkalnego osunęła się ściana domu na sąsiedniej działce. Mieszkały tam dwie kobiety. W czasie katastrofy nie było ich w budynku.
W pierwszej instancji kierownik budowy Włodzimierz W. i inspektor nadzoru Jerzy Cz. zostali skazani na kary pozbawienia wolności w zawieszeniu. Ponadto obaj oskarżeni muszą wpłacić grzywnę, zadośćuczynienie dla właścicielki mieszkania i jej siostry oraz pokryć koszty sądowe.
Sędzia Jan Klocek, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach, informuje, że dziś strony wygłosiły w tej sprawie mowy końcowe. Obrońca oskarżonych wniósł o uniewinnienie lub uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Z kolei oskarżycielki posiłkowe domagają się zwiększenia kar i odszkodowania, a także orzeczenia zakazu możliwości pełnienia funkcji kierownika i inspektora.
Prokuratura akceptuje wyrok sądu I instancji.