Doktor Jan Główka z końcem stycznia przestanie być dyrektorem Muzeum Historii Kielc – instytucji, którą kierował od początku jej istnienia. Powód? Przechodzi na emeryturę. Dziś pożegnał się z najbliższymi współpracownikami.
Doktor Jan Główka powiedział, że jest to zamknięcie pewnego etapu w jego życiu, a także w dziejach Muzeum Historii Kielc. Wspominał jak ta instytucja była tworzona od pierwszych organizacyjnych spotkań, przez dzień 1 lutego 2008 roku, kiedy została otwarta dla zwiedzających, aż po czasy współczesne. Dziękował współpracownikom.
– Mieliśmy co najmniej kilkadziesiąt wystaw, muzeum wzbogaciło się w ważne eksponaty, zespół, który pracuje w muzeum, to sami najlepsi historycy, poloniści, historycy sztuki. Państwu zawdzięczam to, że przez tyle lat to muzeum mogło dobrze funkcjonować. Myślę, że państwo będą mogli tę pracę kontynuować, a na pewno muzeum nabierze zupełnie nowych barw - podkreślił.
W imieniu pracowników głos zabrał Krzysztof Myśliński, który mówił, że Jan Główka był dyrektorem, który dbał o swoich pracowników.
– To naprawdę wielka umiejętność tak kierować pracą ludzi, nie zawsze we wszystkim się ze sobą zgadzających, żeby wszelkie możliwe „zadziory” w takim codziennym życiu łagodzić jak najbardziej skutecznie i jak najbardziej kulturalnie, bo to też ogromna zaleta. Nauczyliśmy się przy panu Janie Główce, ja na pewno, że kultura w pracy, w codziennym życiu jest rzeczą niesłychanie ważną – powiedział.
Obecny na spotkaniu profesor Adam Massalski, historyk, regionalista mówił o ogromnym znaczeniu pracy doktora Jana Główki nie tylko w kontekście Muzeum Historii Kielc, ale także dla miasta. Wymieniał między innymi takie działania, jak wyjście z ofertą tej instytucji poza jej mury, uruchomienie liczących się w kraju wydawnictw, umiejętność współpracy ze środowiskiem naukowym.
– Odchodzi z tego stanowiska człowiek niezmiernie ważny dla Kielc i myślę, że Kielce w przyszłości, ale i teraz to docenią – zaznaczył.
Do czasu wyłonienia nowego dyrektora, jego funkcję będzie pełnił Krzysztof Myśliński.
– Będę zastępował dyrektora do czasu powołania nowego i myślę, że to będzie szybko. Urząd miasta obiecuje, że to będzie w ciągu dwóch miesięcy – dodaje.