– Wybór Borysa Budki na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej to nowe otwarcie i gwarancja dobrej przyszłości – powiedziała świętokrzyska parlamentarzystka PO, Marzena Okła-Drewnowicz. Przyznała, że sama popierała Borysa Budkę, ponieważ jest osobą pracowitą i gwarantującą świeżość w działaniach.
Posłanka pytana o malejącą liczbę członków Platformy, która w ciągu dwóch lat zmniejszyła się z 33 tys. do 10 tys., stwierdziła, że nie ilość, ale jakość się liczy. Jak tłumaczyła, w głosowaniu na szefa PO uczestniczyły tylko osoby, które płacą składki.
– Innych członków i sympatyków jest dużo więcej – dodała.
Poza tym, jak zauważyła, czas bycia w opozycji to dobry okres do weryfikacji ludzi i ich zaangażowania.
– W partii pozostają ci, którzy rzeczywiście się z nią i jej wartościami identyfikują bez względu na okoliczności – podkreśliła.
Odnosząc się do politycznej przyszłości PO, stwierdziła, że Platforma nadal chce być partią centrową, w której znajdzie się miejsce dla osób o poglądach lewicowych, ale i konserwatywnych.
– Chcemy być ugrupowaniem, które idzie środkiem i jest gwarancją kompromisu w różnych sprawach – mówiła.
Komentując ostatnie sondaże, które wskazują duże poparcie w wyborach dla prezydenta Andrzeja Dudy oraz o połowę mniejsze dla kandydatki PO – Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, posłanka powiedziała, że na tym etapie trudno jednoznacznie przewidywać, kto wygra wybory.
– Pięć lat temu obecny prezydent także startował z niskim poparciem, a osiągnął sukces – zakończyła.