Ogień Pamięci zapłonął przed pomnikiem powstańców styczniowych w Skarżysku. Wieczorny spacer ich śladami poprowadził Piotr Kołodziejski z Muzeum im. Orła Białego.
– Wychodzimy nocą jak powstańcy, którzy już wieczorem 22 stycznia 1863 roku gromadzili się, aby uderzyć na zaborcę. 157 lat temu walki toczyły się w okolicy Suchedniowa, a powstańcy gromadzili się od kilku dni w lasach, aby uniknąć branki – mówią uczestnicy spaceru.
Uczestnicy z latarkami przeszli do lasu w Rejowie, gdzie w lutym 1863 roku rozegrały się walki powstańcze. Wśród walczących byli pracownicy huty Rejów. To na jej terenie mieści się obecnie muzeum.
Dyrektor placówki Grzegorz Bień podkreśla, że instytucja chce pamiętać o powstańcach poprzez rocznicowe spotkania.
– Ulokowany w lesie pomnik poświęcony powstańcom zasługuje na to, aby o nim przypominać lokalnej społeczności. Jest przyczynkiem do poznawania historii Rejowa i Skarżyska oraz okolic z okresu powstania styczniowego – mówił dyrektor.
Ogień Pamięci zapalili między innymi członkowie Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Historycznego GROT Oddział Powstańczy 1863. Tomasz Gryczko jest uczniem technikum, w grupie rekonstrukcyjnej działa od kilku lat. Dla niego udział w spotkaniu był oczywisty. Podkreślał, że powstańcy walczyli w dużo gorszych warunkach pogodowych, okrutny był także ich los po zakończeniu walk.
Kilkuletni Janek Chmiel, również w kostiumie z XIX, wieku mówił krótko – Jestem tu, bo czuję się patriotą.
Rekonstruktorzy oddali salwę honorową ku czci powstańców, a przy pomniku po gawędzie historycznej zapalono znicze.