480 zawodników wzięło udział w IV Zimowym Maratonie Świętokrzyskim. 48-kilometrowa trasa wiodła po pięknych zakątkach Gór Świętokrzyskich. Zwycięzca Daniel Kokot z Ozimka na Opolszczyźnie pokonał ją w czasie prawie 4 godzin.
Drugi na mecie był Piotr Styczeń z Chęcin, a trzeci Jarosław Botkiewicz z Piasecznej Górki, w gminie Morawica, który był bardzo zadowolony z miejsca na podium.
– Nie było żadnych problemów podczas biegu. Trasa była szybka, bardzo urokliwa i dobrze oznakowana. Od początku prowadziliśmy we trójkę i niemal jednocześnie wbiegliśmy na metę – opowiadał zawodnik.
Jednak nie o czas i ściganie się w tej imprezie chodzi. Co roku na starcie maratonu stają całe rodziny. Nie tylko po to, aby biegać, ale również podziwiać uroki naszego regionu.
Piotr Mikuśkiewicz, reprezentujący 10. Świętokrzyską Brygadę Obrony Terytorialnej z Kielc, wspomina, że widoki są tak wspaniałe, że celowo się zatrzymywał, aby zrobić zdjęcia.
– Ten maraton początkowo był pieszy. Dopiero później pojawiło się wielu biegaczy. Jednak większość pokonuje tę trasę idąc, zachwycając się przyrodą i ciesząc się swoim towarzystwem. O tym, jak dużą popularnością cieszy się ten bieg, świadczy fakt, że miejsca na starcie od chwili uruchomienia zapisów, kończą się po 3 minutach – podkreśla zawodnik.
Ostatni uczestnicy, którzy ukończyli maraton przybyli na metę po 14 godzinach od startu. Każdy otrzymał na mecie pamiątkowy medal.