Arka Noego, Mietek Szcześniak, Natalia Niemen, Kasia Wilk, Andrzej Lampert oraz Marek Piekarczyk – m.in. ci artyści wystąpili podczas 4. edycji koncertu „Betlejem w Polsce”, który odbył się w Hali Legionów w Kielcach.
Zaprezentowano znane polskie kolędy, ale w nowych aranżacjach, jak również te utwory, które śpiewali nasi dziadkowie. Wokalista Mietek Szcześniak przyznał, że polskie kolędy zawsze jednoczą.
– Kontynuujemy tę tradycję, która jest od początku kościoła. Śpiewaliśmy nie tylko współczesne kolędy, ale też z IV, czy XVI wieku. Ja akurat zaprezentowałem dwie współczesne. Miło jest, że przedłużamy tę szczególną tradycję i tworzymy nowe pieśni – dodał Mietek Szcześniak.
Jak powiedział Robert Friedrich z Arki Nowego, koncert poświęcony był miłości Boga do ludzi, dlatego tym bardziej się cieszy, że wraz z zespołem mógł wystąpić podczas tego widowiska.
– Cieszę się, że Arka Noego została zaproszona na „Betlejem w Polsce”, bo w tym roku koncerty w sumie w 11 polskich miastach odbywały się pod hasłem „Głośna noc”. W naszym kraju i na świecie nie ma głośniejszego zespołu, jak Arka Noego, która głośno śpiewa o tym, że Bóg jest dobry. Ten koncert w całości poświęcony był miłości Pana Boga do nas. Myślę, że każdy, kto wychodził z tego koncertu, był pocieszony i miał dużo nadziei na zmagania dnia codziennego – dodał Robert Friedrich.
W Hali Legionów rozbrzmiewały nie tylko polskie kolędy, ale również pieśni bożonarodzeniowe np. z Ameryki Południowej i Dalekiego Wschodu.
Pod wrażeniem widowiska była m.in. pani Paulina, która na koncert przyszła z córkami – 8-letnią Marysią i 11-Joanną.
– Jesteśmy tu nie tylko ze względu na repertuar, ale i ze względu na wykonawców. Atmosfera była wspaniała, można było jeszcze raz uświadomić sobie radość z Bożego Narodzenia – dodała pani Paulina.
Kielce były kolejnym miastem na drodze koncertowej widowiska „Betlejem w Polsce”. Dochód z imprezy zostanie przeznaczony na pomoc osobom potrzebującym m.in. z diecezji kieleckiej.