Prace przy budowie mostu na Wiśle w Nowym Korczynie idą pełną parą. Pogoda sprzyja, a roboty przebiegają sprawnie i zgodnie z harmonogramem. Jak informuje Paweł Zagaja, burmistrz Nowego Korczyna, prace są już na poziomie kilkunastu procent.
– Roboty związane są z budową płyty, po której w przyszłości będą przemieszczać się auta. Trwa przygotowywanie konstrukcji do nasuwu płyty najdłuższego, 130-metrowego przęsła nad nurtem rzeki – zaznacza. Burmistrz dodaje, że na miejscu budowy powstanie także tymczasowa betoniarnia, w której będą wykonywane płyty do wykonania mostu.
Kolejne duże prace będą związane z budową ronda i dróg dojazdowych do mostu oraz na Łękę, Podzamcze i Podraje. Jak informuje burmistrz, od marca przez najbliższe kilka miesięcy odcinek drogi krajowej 79 relacji Kraków-Sandomierz na wysokości Nowego Korczyna będzie najprawdopodobniej całkowicie wyłączony z ruchu. Będzie to duże utrudnienie, zwłaszcza dla mieszkańców południowo-zachodniej części gminy, chcących się dostać na przykład do ośrodka zdrowia, szkoły, apteki lub stacji paliw. Aby zmniejszyć utrudnienia, gmina chce wybudować bypass, po którym będzie się odbywał ruch tymczasowy.
– Propozycja, która wpłynęła do urzędu miasta i gminy jest nie do zaakceptowania. Ruch samochodów osobowych ma być skierowany w stronę miejscowości Czarków do Wiślicy i z Wiślicy na Strożyska do drogi wojewódzkiej relacji Busko-Nowy Korczyn. To bardzo duże utrudnienia – zaznacza burmistrz.
Zgodnie z przepisami, objazd dla samochodów ciężarowych poruszających się dotychczas na tej trasie, będzie się odbywał nową trasą: Słupia Pacanowska – Busko – Wiślica – Kazimierza Wielka – Koszyce.
Most będzie miał ponad 670 metrów długości oraz 13 przęseł. Powstaną także chodniki i ścieżka rowerowa. Powstający most zastąpi prom, który obecnie kursuje po rzece i połączy południową część województwa świętokrzyskiego z Małopolską. Według planów, most ma być gotowy 30 października 2020 roku. Jego koszt wynosi prawie 54 mln zł.