W technikach rozpoczęły się egzaminy zawodowe. W Zespole Szkół Elektrycznych w Kielcach sesja potrwa trzy dni i weźmie w niej udział ponad 250 uczniów.
Kwalifikacje z eksploatacji urządzeń elektronicznych starali się uzyskać uczniowie klas o profilach: technik elektryk, technik elektronik oraz technik energetyk. Młodzi ludzie czuli się dobrze przygotowani i z optymizmem wchodzili na egzamin praktyczny.
– Przez cztery lata nauczyliśmy się wystarczająco dużo, ta wiedza pozwoli nam zdać ten egzamin i iść żwawym krokiem w przyszłość. Ostatnio mieliśmy powtórkę materiału z czterech lat, poza tym były korepetycje miejskie – mówili uczniowie kieleckiego „Elektryka”.
Elżbieta Miszczyk, zastępca dyrektora szkoły informuje, że egzamin praktyczny polegał głównie na obliczeniach i rozwiązywaniu zdań. W piątek odbędzie się część teoretyczna. Dodaje, że uczniowie muszą wykazać się sporą wiedzą, żeby uzyskać kwalifikację. Przy czym na większości profili potrzeba uzyskać kilka takich kwalifikacji.
– Z części teoretycznej muszą zdobyć przynajmniej 50 proc. punktów, z praktycznej 75 proc. Do zdobycia dyplomu technika muszą mieć zdane wszystkie kwalifikacje – tłumaczy Elżbieta Miszczyk.
Jak dodaje, warto się o to starać, bowiem od kwalifikacji zależy przyszła pensja. – Przyjeżdżają do nas absolwenci pracujący na przykład w Niemczech i podchodzą do egzaminów zawodowych właśnie po to, żeby zdobyć kwalifikacje i więcej zarabiać – mówi wicedyrektor „Elektryka”.