Pomocnik Korony Jakub Żubrowski, podobnie jak pozostali piłkarze kieleckiego zespołu, przeszedł w środę testy wydolnościowe, przeprowadzone w pierwszym dniu przygotowań do drugiej części sezonu PKO Ekstraklasy. 27-letni zawodnik przyznał, że w pełni wykorzystał krótki, trzytygodniowy urlop.
– Święta Bożego Narodzenia klasycznie z rodziną, a Nowy Rok spędziłem u szwagra w Kopenhadze, która jest naprawdę piękna. Podobało mi się zwłaszcza to, jak miejską przestrzeń podporządkowano ruchowi rowerowemu. To był nasz główny środek transportu i kilometrów zrobiłem naprawdę dużo – powiedział wychowanek kieleckiego klubu.
Zapytany o to, czy jego wizyta w Kopenhadze nie była przypadkiem związana z transferem do Brøndby IF, Jakub Żubrowski odpowiedział ze śmiechem: „Nie, jeszcze nie. Nie wiem, czemu nie dzwonili. Może zgubili numer telefonu, bo karteczki przecież rozesłałem”.
Jakub Żubrowski jest związany z Koroną kontraktem do końca czerwca 2020 roku. Wciąż prowadzone są rozmowy na temat jego przedłużenia, ale strony nie osiągnęły jeszcze porozumienia.