Ponad 500 osób przemaszerowało w Końskich ulicami miasta w Orszaku Trzech Króli. Po raz piąty w to wydarzenie zaangażowały się trzy koneckie parafie. Każda reprezentowała jeden kontynent, kolor i króla.
Parafia pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej pomocy była orszakiem niebieskim, reprezentującym Afrykę i króla Baltazara. Parafia pod wezwaniem Chrystusa Odkupiciela jako orszak zielony z królem Melchiorem na czele reprezentowała mędrców z Azji, z kolei parafia świętego Mikołaja w kolorze czerwony była Europą, a prowadził ją król Kacper.
Wszystkie trzy orszaki spotkały się przed kolegiatą świętego Mikołaja, gdzie burmistrz Krzysztof Obratański przekazał Trzem Królom władzę w mieście. Tam odbyło się też wspólne kolędowanie, połączone z przedstawieniem jasełkowym.
Jak informuje Izabela Kos, jedna z organizatorek tego wydarzenia, tradycja orszaków pojawiła się w Końskich jako rozwinięcie przedstawień jasełkowych organizowanych w koneckiej parafii.
– Robiliśmy jasełka, w które angażowały się zarówno dzieci, jak i dorośli, więc stwierdziliśmy, że skoro jest zapotrzebowanie na takie wydarzenia i tak wiele osób chce w tym uczestniczyć, to spróbowaliśmy połączyć trzy parafie i zorganizować jasełka w centrum miasta – mówi organizatorka.
Mieszkańcy Końskich, którzy brali udział w orszaku podkreślali, że kultywowanie tradycji i przekazywanie jej młodszym jest niezmiernie ważne i jednoczące społeczność.
– Chcemy przekazać wnuczkowi chrześcijańską tradycję – mówiła pani Bożena.
– Jest to wesołe wydarzenie, które jednoczy mieszkańców Końskich – dodał pan Szymon.
Po jasełkach każdy z uczestników orszaku mógł skosztować ciepłego posiłku przygotowanego przez Rycerzy Kolumba.